Reklama:

Niemy stres

Ten tekst przeczytasz w 8 min.

Niemy stres

Panthermedia

Stres

Dysfonia, czyli zaburzenia funkcji głosowych, stanowią bardzo istotny wyznacznik poczucia funkcjonowania w społeczeństwie, a dokładniej komunikowania się z otaczającym światem. Odczuwanie niepełnosprawności z tego tytułu wiąże się z ograniczeniami codziennego funkcjonowania i znacznym spadkiem jakości życia. Istnieje wiele czynników mających pośredni oraz bezpośredni wpływ na dysfunkcje głosowe, a jednym z najbardziej istotnych jest stres, który – jak pokazują badania – ma znaczący wpływ na powstawanie zjawiska dysfonii.

Reklama:

Okiem chorego

W pracy „Poczucie stresu i niepełnosprawności głosu u pacjentów z dysfonią” autorstwa A. Cieleckiej, E. Sielskiej-Badurek oraz K. Niemczyk, z Katedry i Kliniki Otolaryngologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, znajdziemy odniesienie do tego, w jaki sposób pacjenci borykający się z problemem zaburzeń głosu postrzegają wpływ stresu na powstawanie owych zaburzeń. Badania opisane w w/w pracy, przeprowadzone zostały w poradni foniatrycznej SPCSK WU. Na podstawie uzyskanych wyników wyciągnięto wnioski dotyczące wpływu poziomu odczuwalnego stresu na zaburzenia głosu. Porównano także związki i zależności zachodzące pomiędzy stresem a dysfonią w kontekście do kontrolnej grupy ludzi zdrowych, czyli nieprzejawiających zaburzeń głosowych. Innym ważnym aspektem badań była samoocena niepełnosprawności odczuwanej przez pacjentów z zaburzeniami głosu[1].

Metody badań, jakie zostały użyte do przeprowadzenia badań, to kwestionariusze: Skala Samooceny Niepełnosprawności Głosu (VHI) i Poczucia Stresu (KPS) oraz metryczka.

Po opracowaniu zebranego materiału za pomocą statystyki opisowej, dokonano analizy z podziałem na grupy, a także sprawdzone zostały korelacje, jakie występują w zakresie określonych zmiennych wytypowanych podczas badania. Autorzy badania określili 5 zmiennych niezależnych, takich jak: „płeć, wiek, wykształcenie, rodzaj dysfonii oraz czas trwania terapii”[1] oraz 9 zmiennych zależnych: „wynik ogólny VHI, wynik VHI – I, wynik VHI – II, wynik VHI – III, wynik ogólny KPS, wynik podskali napięcie emocjonalne (NP), wynik podskali stres zewnętrzny (SZ), wynik podskali stres intrapsychiczny (SI) oraz wynik skali kłamstwa”[1].


fot. panthermedia

Wnioski

Poddani badaniu pacjenci ocenili swoją niepełnosprawność głosu na poziomie średnim, o czym świadczy wynik VHI. Wynik ten wskazuje na nieco lepsze poczucie sprawności w stosunku do innych krajów świata – jak np. Brazylia, gdzie poziom VHI jest jeszcze wyższy od otrzymanego w wyniku przeprowadzonych badań. Uzyskane parametry najbardziej zbliżone wartościami są w stosunku do wyników niemieckich, które zostały określone w 2004 roku. Należy jednak mieć na uwadze, iż pacjenci, którzy wzięli udział w badaniu opisanym w w/w pracy, poddani byli rehabilitacji foniatryczno-logopedycznej, gdzie jej średni czas trwał 34 miesiące.

Zaskakujący dla autorów był wynik na Skali Kłamstwa, gdzie osoby zdrowe uplasowały się na poziomie sten 5, co wskazuje na przeciętny wynik w polskiej populacji, natomiast wśród pacjentów z dysfonią, wynik osiągnął sten 8, co daje znacznie wyższy wynik na tyle populacyjnym. Co można przez to rozumieć? Jak tłumaczą autorzy pracy, wynik należy interpretować jako potrzebę aprobaty społecznej, której objawem jest tendencja do stawiania siebie w korzystnym świetle. Tendencje te mogą być kierunkowane świadomie – na podstawie znajomości oczekiwań społecznych – ale także mogą one powstawać w sposób nieuświadomiony. W kontekście prowadzonych badań ma to zasadnicze znaczenie, gdyż im większa potrzeba akceptacji, tym mniej wiarygodne wyniki. Autorzy badania zaznaczają jednak, że istotny  jest związek pomiędzy wysokimi wynikami na skali kłamstwa a poczuciem stresu, który okazuje się u tych osób statystycznie wyższy, gdyż na tej podstawie można stwierdzić, że osoby z zaburzeniami głosu charakteryzują się wyższym poczuciem stresu.

Samoocena niepełnosprawności głosu jest kolejnym czynnikiem, który pozostaje w znaczącej korelacji z odczuwaniem stresu. Im wyższy poziom odczuwania niepokoju, tym wyższy poziom doznawania niepełnosprawności z powodu zaburzeń głosu.

W podsumowaniu pracy autorzy zauważają, że nie ma istotnych różnic w odczuwaniu poziomu stresu pomiędzy osobami cierpiącymi na dysfonię a osobami zdrowymi. Niemniej jednak uwagę przyciąga korelacja pomiędzy wyższym poziomem stresu a zaburzeniami głosu, szczególnie w odniesieniu do samooceny niepełnosprawności głosu. Dodatkowo obserwacje wskazują na to, że osoby przejawiające zaburzenia głosu prezentują wyższą niż przeciętną potrzebę aprobaty społecznej[1].

POWIĄZANE DYSKUSJE NA FORUM Z KATEGORII Gardło

Krosteczki na gardle
Od około tygodnia boli mnie gardło, sprawia lekki ból przy przełykaniu śliny głównie wieczorami oraz z samego rana, 2 dni temu zobaczyłem te białe krosteczki. Rozmawiałem z lekarzem widział zdjęcia, ...
gość
Guz na gardle
Witam od 2 dni zmagam się z guzem na gardle ktoś wie co to jest? Dodam że wokół tego guzka były ropnie..
gość
coś w gardle
od jakiegoś czasu borykam się z bólem gatdla. niby byłam u lekarza I jest ok ale zaniepokoiło mnie to co zobaczyłam na zdjęciu. co to może być.
gość
Weronika
Cześć. Czy ktoś może mi powiedzieć od czego to mam? Pojawiło się miesiac temu podczas anginy. Brałam ospen,angina przeszła. To zostało. Internista stwierdzil ze afta.Początkowo bolalo kiedy wychodził...
gość
Struny głosowe, tarczyca czy coś innego?
Od dłuższego czasu zmagam się z problemami z głosem. Lubię śpiewać, więc różnicę łatwo zauważyć. Czy mogłem zatem nadwyrężyć struny głosowe? Nie jest to typowa chrypka, choć czasem odchrypiam i jest ...
KONKURS! Jesienna chandra: jak sobie z nią radzić? Odpowiedz na pytanie i wygraj zestaw kosmetyków! 🍁🎉
Cześć Wszystkim! Mamy przyjemność ogłosić, że właśnie ruszył nasz nowy serwis: Medforum.pl! 🚀 Na tej platformie znajdziesz najbardziej aktualne informacje, artykuły i porady z zakresu farmacji, ...
Reklama:
Reklama: